Prażanie w niedzielę częściej idą do kościoła
Na niedzielną mszę chodzi co trzeci warszawiak. Tylko co szósty przyjmuje komunię. To prawie dwa razy mniej niż np. w diecezji tarnowskiej.
W archidiecezji warszawskiej na niedzielną mszę św. przychodzi 31,8 proc. mieszkańców, a w diecezji warszawsko-praskiej prawie 34 proc. Po lewej stronie Wisły do komunii przystępuje niespełna 14,2 proc. wiernych, na Pradze prawie 15 proc.
Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego przedstawił wczoraj wyniki prowadzonych od 30 lat badań liczby osób uczestniczących w niedzielnej mszy i przystępujących do komunii. Badanie było przeprowadzone w jedną z październikowych niedziel ub.r. – Zaletą tych statystyk jest to, że przedstawiają rzeczywisty, a nie wyrażony w deklaracjach obraz religijności mieszkańców diecezji – mówi prof. Witold Zdaniewicz, pomysłodawca badań. W porównaniu z badaniami sprzed dziesięciu lat liczba osób uczestniczących we mszy spadła o 7 proc., przyjmujących komunię prawie się nie zmieniła.
– Religijność warszawiaków jest zupełnie dobra – komentuje ks. Stanisław Markowski, ostatnio proboszcz na Białołęce, a teraz ekonom w diecezji warszawsko-praskiej. – Cieszy zwłaszcza fakt, że nie spada liczba osób przyjmujących Najświętszy Sakrament. Świadczy to o dojrzałości wiary. Księża podkreślają, że warszawskie wyniki są charakterystyczne dla dużych miast.
– W stolicy jest sporo ludności napływowej. Takie osoby potrzebują czasu, by związać się z lokalną świątynią – tłumaczy ks. Markowski.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniania lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody PRESSPUBLICA Sp. z o.o.
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody PRESSPUBLICA Sp. z o.o. lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.