Konfederacja Szwajcarska: „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”

opublikowano: 2019-05-22 18:35
wolna licencja
poleć artykuł:
Szwajcaria słynie z wielu rzeczy prozaicznych – jak zegarki, czekolada i sery. Znana jest też z rzeczy nieco ważniejszych, jak banki, długotrwała neutralność polityczna czy w końcu unikalna w skali świata państwowość. Jak powstał kraj, który dziś znany jest jako Konfederacja Szwajcarska?
REKLAMA

By sięgnąć w głąb dziejów Szwajcarii warto zastanowić się już nad samą nazwą tego państwa. Ta pochodzi od jednego z kantonów (jednostek administracyjnych) – Schwyz, który wraz z Uri i Unterwalden sprzymierzył się w ramach „wieczystego związku”, co miało miejsce dokładnie w 1291 roku.

Banalna prawda o tym, że nic nie jednoczy tak, jak wspólny wróg, także i tu znalazła swoje odzwierciedlenie – tzw. „kantony leśne” sprzymierzyły się w sojuszu obronnym przeciwko już wtedy potężnemu w tych rejonach rodowi Habsburgów. Niemieccy hrabiowie wchodzili w liczne konflikty z lokalnym chłopstwem, które w świetle ówczesnego prawa miało pozostawać wolne – w związku z tym prości mieszkańcy nie chcieli się podporządkowywać habsburskim przedstawicielom w postaci np. wójtów czy sędziów.

Akt „wieczystego związku” z 1291 roku (domena publiczna).

Oprócz lokalnych sporów, w grę wchodziła też znacznie większa polityka. Tereny dzisiejszej Szwajcarii w XIII wieku były częścią Świętego Cesarstwa Rzymskiego i dla cesarskiego dworu po myśli była jak największa niezależność kantonów, zwłaszcza tych, w których znajdowały się szlaki łączące królestwa włoskie i niemieckie. Było to tym ważniejsze, że przeprawa przez bardzo górzyste tereny nie należała do najłatwiejszych.

W związku z tym kształtowały się dwa sojusze interesów – w jednym znajdował się dwór cesarski i kantony leśne, w drugim zaś Habsburgowie sprzymierzeni z papiestwem. Konflikt zaognił się w 1245 roku, gdy papież Innocenty IV wyklął Fryderyka II Hohenstaufa, jak się okazało ostatniego cesarza na kolejnych kilkadziesiąt lat.

Tym, co najbardziej zbliżało do siebie kantony, był kolejny Habsburg – król niemiecki Rudolf, który zdobywał na alpejskich terytoriach coraz szersze wpływy, obejmując m.in. wiele miast swoją bezpośrednią władzą. Gdy bystry król zakończył swój żywot w połowie lipca 1291 roku, dla trzech kantonów był to sygnał, że nadeszła okazja do poważniejszej współpracy. Dwa tygodnie później podpisano Akt Konfederacji Szwajcarskiej, który stał się prawną podstawą dla uformowania znanego nam dziś państwa.

W przypadku dokumentu znamienny jest fakt, że swoje podpisy na nim złożyli nie tylko szlachcice, ale także przedstawiciele chłopstwa – wolni posiadacze dużych obszarów ziemskich. To pokazuje, jakie znaczenie miała ta warstwa społeczna w kantonach i dlaczego mogła postawić się wcześniej potężnemu rodowi. Inną ciekawostką jest fakt, że treść aktu zdaje się odnosić do zawarcia jakiejś umowy nieco wcześniej – Uri, Unterwalden i Schwyz być może już w 1240 roku próbowały dojść do trwalszego zbliżenia politycznego, nie ma jednak ku temu pewnych przesłanek.

Akt z 1291 roku powoływał związek między leśnymi kantonami i regulował szereg kwestii, jednak jego podstawowy charakter można określić jako sojusz obronny – poszczególne podmioty miały wspierać się w przypadku zewnętrznej agresji. Ponadto dokument regulował też kwestie prawne dotyczące karania za najcięższe przewiny i co istotne, wzywał sygnatariuszy do nieuznawania sędziów spoza Związku (oraz takich, którzy swój urząd kupili). Jeśli chodzi o rozstrzyganie sporów między sobą, to mieli dokonywać tego specjalnie wyznaczeni rozjemcy.

REKLAMA

Gdy spojrzeć na mapę dzisiejszej Szwajcarii, widać wyraźnie, że pierwotne kantony stanowią de facto niewielką część kraju. „Ekspansja” Związku miała niebawem nastąpić i znów przyczynił się do niej pośrednio przyszły święty cesarz rzymski, a wcześniej król Henryk VII Luksemburski. Dzięki jego decyzjom z 1309 roku Schwyz, Uri i Unterwalden zaczęły podlegać wspólnie jednemu wójtowi z nadania Rzeszy i miały podlegać prawnie sądom cesarskim.

Bitwa pod Morgarten, przedstawienie z ok. 1470 roku (domena publiczna).

O tym, że dalsze zacieśnianie relacji tego typu nie spodobało się Habsburgom, nie trzeba chyba przekonywać. Przedstawiciele rodu zostali dodatkowo rozjuszeni m.in. tym, że mieszkańcy Schwyz w 1314 roku zajęli klasztor w Einsiedeln, który znajdował się pod ich opieką.

Przełomowym z punktu widzenia późniejszych wydarzeń momentem była bitwa pod Morgarten, w pobliżu jeziora Ägeri. 15 listopada 1315 roku doszło do starcia, które zamieniło się w późniejszej fazie w wyrzynanie oddziałów habsburskich. Wojsko kantonów wykazało się dużym sprytem, wykorzystując rzeźbę terenu i dogodną okazję – w zasadzce najpierw zrzucono ścięte drzewa i skały na habsburską kolumnę, zadając jej duże straty, a następnie doprowadzono do wyparcia wroga nad brzegi jeziora, gdzie rozpoczęła się regularna jatka. Choć dowodzący książę Leopold Habsburg zdołał uciec, to bitwa zakończyła się znaczącą porażką, a przedstawicieli leśnych kantonów zachęciła do ponownego potwierdzenia sojuszu w kolejnym miesiącu.

Otworzyło to też drogę do dalszego poszerzania związku i w ten sposób w roku 1331 (lub 1332) dołączył się kolejny „kanton leśny”: Lucerna. Kolejnym ważnym krokiem było pozyskanie dla sojuszu miasta Zurych (1351), a następnie Glarusu i Zugu (oba 1352) oraz wiele znaczącego państwa-miasta Berna (1353). Dziś Berno pełni funkcję stolicy Szwajcarii, choć de iure państwo takowej nie posiada.

Spory szwajcarsko-habsburskie trwały jeszcze dziesięcioleciami, z czasem też konsolidując coraz większe tereny. Warta odnotowania jest wojna z lat 1385-1388, w trakcie której narodził się jeden z najważniejszych mitów narodowościowych Szwajcarów – postać Arnolda Winkelrieda, która także i w Polsce jest znana ze względu na twórczość Juliusza Słowackiego.

9 lipca 1386 roku pod Sempach (Lucerna) znów naprzeciwko siebie stanęły siły Habsburgów pod dowództwem Leopolda III oraz zjednoczone oddziały kantonów. Winkelried miał odegrać kluczową rolę w tym starciu, przyjmując na własną pierś uderzenie kilku włóczni, co pozwoliło zdezorganizować linie wroga i je ostatecznie złamać. Choć jest to jedynie pełna romantyzmu opowieść podobna do historii o Wilhelmie Tellu, to faktem jest kolejna wygrana Szwajcarów, którzy zresztą z czasem zaczęli uchodzić za bardzo dobrych żołnierzy i najemników – może skłaniać to do przemyśleń, że być może nie bez przypadku to właśnie utworzona później Gwardia Szwajcarska broni kolejnych papieży.

REKLAMA
Winkelried w bitwie pod Sempach na XIX-wiecznym obrazie Konrada Groba (domena publiczna).

Inną istotną bitwą tej wojny było starcie pod Näfels w 1388 roku, znowu zwycięskie dla Szwajcarów. Po zakończeniu konfliktu, w 1393 roku osiem kantonów podpisało kolejny ważny akt scalający je ze sobą, tzw. Sempacher Brief. Nie oznaczało to jednak, że kolejne stulecie przyniesie całkowity spokój w relacjach między sygnatariuszami.

POLECAMY

Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu w serwisie Patronite! Dowiedz się więcej!

Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu w serwisie Patronite, a jego temat został wybrany przez naszych Patronów. Wesprzyj nas na Patronite i Ty też współdecyduj o naszych kolejnych tekstach! Dowiedz się więcej!

Jeszcze w pierwszej połowie XV wieku Habsburgom udało się poróżnić między sobą kantony, wspierając w wewnętrznym konflikcie Zurych. To wywołało trwającą w latach 1436-1450 wojnę domową, która koniec końców nie doprowadziła do rozpadu federacji. Konflikt zakończył się w 1450 roku po niemal czteroletnich negocjacjach pokojowych, a w Zurychu przeważyły jednak tendencje szwajcarskie ponad austriackimi.

Kolejnym milowym krokiem były walki z Burgundią, a przeważenie szali na korzyść Szwajcarii w latach 1474-1476 doprowadziło też później do rozszerzenia sojuszu o kolejne kantony. W 1481 roku związek zasiliły Fryburg i Solura, po 20 latach grono to uzupełniły Bazylea i Szafuza, a w końcu w 1513 roku dołączył się także Appenzell. Na kolejne przyłączenie w tym stylu przyjdzie Szwajcarom czekać blisko 300 lat.

Rozwój terytorialny Konfederacji Szwajcarskiej do XVI wieku (aut. Lupo, opublikowano na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0).

Tymczasem rozpoczął się proces niezwykle ważny w kontekście wzajemnych stosunków ludności zamieszkujących Szwajcarię. Mowa tu oczywiście o reformacji, która przyniosła zmianę religijnych poglądów wielu mieszkańców związkowych ziem, ale też o powstałych później konfliktach na tle religijnym.

Wartym odnotowania jest, że na terenach dziś należących do Szwajcarii działali m.in. Jan Kalwin, jeden z najsłynniejszych myślicieli-reformatorów w ogóle (w Genewie) oraz Ulrych Zwingli (w Zurychu). Do XVIII wieku zdążyły wybuchnąć cztery wojny na tle religijnym, które zresztą mieszały się często z kwestiami politycznymi czy społecznymi – katolicyzm królował wśród ludności wiejskiej, z kolei protestantyzm zdobywał najwięcej poparcia w miastach. W pewnym momencie kantony Glarus i Appenzell podzieliły się nawet na części katolickie i protestanckie. Podjęto także próby rozwiązywania sporów przez wprowadzanie systemu, w którym wyznanie większości stawało się obowiązujące w danym kantonie – wzór ten zresztą przyjmowano także poza Związkiem.

W historii Szwajcarii kolejnym znaczącym wydarzeniem było wprowadzenie w 1798 roku Konstytucji helweckiej, która zmieniła sposób funkcjonowania związanych ze sobą kantonów, centralizując władzę. Utworzenie pierwszej szwajcarskiej ustawy zasadniczej, którą poprzedziły m.in. konstytucje amerykańska i polska, było związane z sytuacją w sąsiedniej Francji – po wybuchu Wielkiej Rewolucji nastroje buntu zaczęły odzywać się także na terenach Szwajcarii, a ostateczna zmiana sytuacji politycznej nadeszła wraz z interwencją zbrojną Francuzów. Pod auspicjami Dyrektoriatu Republiki Francuskiej 13 kantonów tzw. Starej Konfederacji przekształciło się w Republikę Helwecką, która jednak była tworem krótkotrwałym, bo istniejącym do 1803 roku.

REKLAMA

Wówczas wojska francuskie pod wodzą Napoleona znów wkroczyły na tereny szwajcarskie, którym nadany został tzw. Akt Mediacyjny zastępujący dawną konstytucję. Szwajcaria, pozostając pod wpływami francuskimi, poszerzyła się o kolejne kantony: Sankt Gallen, Gryzonię, Argowię, Turgowię, Ticino i Vaud – czyli w tym momencie łącznie dziewiętnaście jednostek.

Kolejna wielka zmiana zbiegła się też z polityczną burzą na całym kontynencie – po ostatecznej klęsce Napoleona, w 1815 roku, a więc w roku zakończenia kongresu wiedeńskiego, do Szwajcarii przyłączyły się Valais, Genewa i Neuchâtel.

Ciekawostką pozostaje fakt, że na kolejne rozszerzenie liczby kantonów – tym razem już wyłącznie wewnątrz państwa – trzeba było czekać do drugiej połowy XX wieku. W 1979 roku wydzieliła się Jura, zajmująca północno-zachodni skrawek kraju (wcześniej część kantonu Berno), a na sam koniec wieku podzielono trzy kantony ze względów ordynacji wyborczej i reprezentacji politycznej poszczególnych obszarów. Obecnie możemy więc mówić o 26 kantonach.

Bitwa pod Gislikon w czasie szwajcarskiej wojny domowej w 1847 roku (domena publiczna).

Jedność nie zawsze jest łatwo utrzymać. Tuż przed tym, jak Europę poruszyła w posadach Wiosna Ludów, w listopadzie 1847 roku w Szwajcarii po raz kolejny wybuchła wojna domowa (znana jako [Sonderbundskrieg]). Konserwatywne i katolickie kantony przegrały wówczas z liberalnymi kantonami protestanckimi, dążącymi do centralizacji władzy. W kolejnym roku wprowadzono nową konstytucję, który stary system konfederacyjny transformował w federację. Następne zmiany na poziomie ustawy zasadniczej podjęte zostały w obliczu następnego dużego konfliktu, w który uwikłała się sąsiadka Szwajcarii, Francja – mowa oczywiście o wojnie francusko-pruskiej z początku lat 70. XIX wieku. Wówczas to znowu wzmocniono kompetencje władzy federalnej.

Szwajcaria, choć nie należy dziś do politycznych mocarzy kontynentu, jest na pewno państwem nietypowym, w szczególny sposób wyróżniającym się nie tylko na tle sąsiadów, ale też w skali całej Europy. Znana jest przede wszystkim z silnego postawienia na rozwiązania demokracji bezpośredniej i wykorzystania referendów jako narzędzi wyznaczania politycznego kursu kraju. To państwo, które choć w swoich dziejach miało za sobą wbrew pozorom kilka naprawdę krwawych starć i konfliktów, obecnie od długiego czasu pozostaje absolutnie neutralne w kwestiach wojskowych – i nie tylko, bo do tak powszechnej organizacji jak ONZ kraj spod znaku białego krzyża przystąpił dopiero w 2002 roku. „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”, czyli zdanie wymienione w tytule artykułu, to nic innego jak oficjalna dewiza kraju – trzeba przyznać, wyjątkowo pasująca.

Neutralną Szwajcarię ominęły obie wojny światowe i wiele innych licznych kryzysów. Dziś wydaje się niemożliwe do wyobrażenia, że alpejskie szlaki, które niegdyś przyciągały uwagę Rzeszy i starcia zbrojne dziś jedynie przyciągają... rzesze turystów. Choć chyba znów nieprzypadkowo jeden z najsłynniejszych noży świata to... szwajcarski nóż oficerski.

Bibliografia:

  • Branecki Tadeusz, Konstytucja helwecka (1798) – pierwsza konstytucja Szwajcarii, „Przegląd Prawa Konstytucyjnego”, nr 5 (21), 2014, s. 57-71.
  • Branecki Tadeusz, Powstanie i rozwój Konfederacji Szwajcarskiejw latach 1291–1515, „Studia Iuridica Lublinensia”, 19, 2013, s. 83-99.
  • Davies Norman, Europa. Rozprawa historyka z historią, Znak, Kraków 1999.
  • Historia Europy, pod red. Antoniego Mączaka, Ossolineum, Wrocław 1997.
  • Systemy ustrojowe państw współczesnych, pod red. Stanisława Bożyka i Mariana Grzybowskiego, Wydawnictwo Temida2, Białystok 2012.
  • Wojtowicz Jerzy, Historia Szwajcarii, Ossolineum, Wrocław 1989.

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

POLECAMY

Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu w serwisie Patronite! Dowiedz się więcej!

Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu w serwisie Patronite, a jego temat został wybrany przez naszych Patronów. Wesprzyj nas na Patronite i Ty też współdecyduj o naszych kolejnych tekstach! Dowiedz się więcej!

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Paweł Czechowski
Ukończył studia dziennikarskie na Uniwersytecie Śląskim. W historii najbardziej pasjonuje go wiek XX, poza historią - piłka nożna.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone