Rząd przyjął dokument utrzymujący wyższą stawkę podatku VAT nie tylko w przyszłym, ale i w następnych latach, aż do 2016 roku. Potwierdziły się tym samym informacje, do których dotarł wczoraj reporter RMF FM Krzysztof Berenda. Według ustawy uchwalonej trzy lata temu już od 2014 roku VAT miał spaść z 23 do 22 procent.

Ministerstwo Finansów zamieściło plany dotyczące utrzymania stawki VAT-u w oficjalnej prognozie na najbliższe trzy lata. Rada Ministrów zrezygnowała z jego obniżki, ponieważ ma problemy ze ściąganiem podatków i chce w kolejnych latach ratować budżet. Zrobiła to, choć premier obiecywał, że od przyszłego roku obniży VAT do 22 procent. Donald Tusk w marcu wycofał się z tych planów. Minister Jacek Rostowski złożył dziś natomiast nową obietnicę. Jesteśmy zdecydowani, że gdyby sytuacja się na tyle poprawiła, że finanse publiczne na to pozwolą, to będziemy chcieli wcześniej ten VAT obniżyć - powiedział.

Płacimy jedną z najwyższych stawek w Europie

Utrzymanie stawki VAT na poziomie 23 procent będzie kosztowało podatników od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych miesięcznie. W przyszłym roku nie należy spodziewać się bowiem obniżenia cen w sklepach i na stacjach benzynowych. Spowoduje to wzrost przewidywanej inflacji, która niweluje podwyżki naszych pensji i zyski z lokat bankowych.

23-procentowa stawka podatku VAT obowiązuje w Polsce od stycznia 2011 roku. Jest jedną z najwyższych w Europie. Decyzja o podwyżce została podjęta w lipcu 2010 roku. Weszła w życie kilka miesięcy później. Szef rządu tłumaczył, że to sposób na uchronienie państwa przed spiralą zadłużenia.