Iran: "Jeśli Londyn nie przestanie bredzić, dostanie w twarz"

REKLAMA
Brytyjski ambasador w Teheranie został wezwany do irańskiego MSZ, a minister Manouchehr Mottaki zagroził "spoliczkowaniem" Wielkiej Brytanii, jeśli ta nie przestanie mieszać się w sprawy Iranu.
REKLAMA

To odpowiedź Teheranu na komunikat brytyjskiego rządu, w którym wezwano Iran do respektowanie praw człowieka.

REKLAMA

Ambasador Simon Gass powtórzył "na dywaniku" przed irańskim ministrem spraw zagranicznych, że takie jest stanowisko Londynu. Nie wiadomo jednak jak zareagowali Irańczycy. Wcześniej minister Manouchehr Mottaki groził, że "jeśli Wielka Brytania nie przestanie bredzić, dostanie w twarz".

Strażnicy Rewolucji, elitarna jednostka irańskiej armii, niedawno

">kolejny raz obarczyli Zachód odpowiedzialnością za organizowanie protestów opozycji w Iranie. W ostatnich dniach irańska policja zabiła co najmniej 15 osób podczas protestów, które wybuchają regularnie co kilka tygodni od wyborów prezydenckich przeprowadzonych przed pół roku. Opozycja uważa, że zostały one sfałszowane. Oficjalnym zwycięzcą został urzędujący prezydent Mahmud Ahmadineżad.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory