Sytuacja w Iranie na bieżąco . Alert24: Wasze relacje | Raport specjalny: najnowsze informacje | You Tube: nagrania wideo | Twitter: wpisy irańskich internautów | Flickr: zdjęcia z Teheranu
List Ismaila Ahmadiego Moghdamma pojawił się dzień po licznych demonstracjach, w których wg. informacji CNN mogło zginąć nawet 19 osób. Nie wiadomo, czy ostrzeżeni skierowane do Musawiego powstało przed, czy po sobotnich zajściach.
W liście czytamy: "Oświadczam, że jeśli obecna sytuacja będzie trwać, policja, realizując misję zachowania spokoju społecznego, zdecydowanie stłumi nielegalne działania. Po ogłoszeniu wyników wyborów, twoi (Musawiego - red.) zwolennicy wyszli na ulicę i zakłócili publiczny spokój i porządek. W cieniu nielegalnej atmosfery działają bandyci" - pisze Moghdamm.
Zapewnia on jednocześnie, że policja do tej pory nie użyła broni wobec demonstrantów, a podczas interwencji zostało rannych 400 funkcjonariuszy.